7 lutego w TŁUSTY CZWARTEK
świętowaliśmy urodziny Cioci Paulinki,
a że był to taki, a nie inny czwartek zaszczyt
kupienia pączków spadł właśnie na nią.
W czasie gdy Przedszkolaki miały przedstawienie oraz kuchcikowo,
po przedszkolu biegał kurier.... poszukując Cioci.
Prezent od męża był, więc można było świętować dalej,
a harmonogram czwartkowego dnia był u Nas naprawdę napięty.
Było głośne STO LAT
ŻYCZENIA ORAZ PREZENTY
No i buziaki, bez tego by się nie obyło :)
Chwilka dla fotografa
i kolejne słodkości...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz