24 lutego w niedzielę o 12.00 zaczęły zjeżdżać się
Przedszkolaki z rodzicami.
Tego dnia obowiązkowe były sanki i świetne humorki :)
Z pod Przedszkola ruszyliśmy autami...
w tym czasie gospodarze przygotowywali
się na Nasze przybycie.
Co niektórzy tak jak Emilek i jego tata
dojechali bezpośrednio do Matiego.
Był koń... sanie... ciepła herbatka, ognisko... i kiełbaski
Gdy się wszyscy zebraliśmy, tatusiowie wzięli się
za przyczepianie sanek
Jedni rzucali się kulkami, inni obserwowali,
jeszcze inni ogrzewali się przy ognisku.
Wszyscy gotowi !!!!!!! Zaczynamy !!!!
Co jeszcze działo się na Naszym wypadzie do Matiego...
O tym w kolejnym blogu...
Zapraszamy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz