U Elfów zabawa w najlepsze w I tygodniu ferii
między innymi "zmywały"
Gdy już naczynia i sztućce były czyste...
przyszła pora na gotowanie :)
W elfikowym MENU
danie dnia to różowa zupka
Sporo pracy dziś mieliśmy !!!
Maks z dnia na dzień coraz więcej i piękniej mówi,
a i pozowanie do zdjęć nieźle mu wychodzi :)
Oprócz tego Elfy śpiewają, tańczą i podróżują
Jest czas na przytulanki ...
aktorstwo na najwyższym przedszkolnym poziomie
oraz codzienne życie :)
W tym tygodniu swoją adaptację rozpoczął nowy Elfik
o imieniu Lenka,
Ciocia Klaudia czytała, a Lenka w rytm grała...
no i przy tym Zosia nam zasnęła,
oddelegowana do przedszkolnej sypialni godzinę
przed obiadkiem...
późnym popołudniem wyspana szalała
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz