Celem wycieczki było dostarczenie LISTU z prezentami,
o których marzą w tym roku Nasze Przedszkolaki.
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od
SPACERU PO BAJKOWEJ
ŚCIEŻCE.
Oprowadzała Nas opowiadając mnóstwo przepięknych
bajek przyjaciółka Mikołaja Śnieżynka.
Oczka i dzióbki były szeroko pootwierane ze zdziwienia.
Tuż przed KSIĘGĄ MARZEŃ Misia zaczęła
przysypiać, a na pytania Cioć
odpowiadała tylko słodkie- " nio"
Ustalone w każdym razie zostało, że na wizytę z Mikołajem
Ciocie Misię obudzą.
Ciocia Iwonka pospacerowała z Misią chwilkę,
następnie wróciła do jednego z ocieplanych namiotów.
Bajek było bez liku, a na każde pytanie Śnieżynki
Przedszkolaki odpowiadały bezbłędnie.
Gdy zbliżaliśmy się do alejki w której mieszkali
Dziadek Mróz i Święty Mikołaj
podekscytowanie dzieci było niesamowite :)
Uważamy, że i bez pomocy nasi mali detektywi trafili
by do Mikołaja.
Po drodze spotykaliśmy najróżniejsze postacie bajkowe.
W pierwszym domku mieszkał Dziadek Mróz
Dziadek Mróz jak wszyscy wiedzą pochodzi z Rosji,
jego przywitanie i język rosyjski wzbudziły taki szok,
że Nasz Yanuo po chińsku zaczął wołać,
że wraca do wujka Sławka do Przedszkola
Zima zaczęła się na dobre....
Dziadek Mróz zaprosił Nas do środka.
Seweryn nie mógł odmówić sobie dotknięcia i sprawdzenia
czy owy GOŚĆ jest prawdziwy,
przybił mu piątkę i uwierzył.
Dziadek Mróz poprosił, żebyśmy pozdrowili Świętego Mikołaja,
więc ruszyliśmy w dalszą drogę na poszukiwania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz