6 grudnia z okazji MIKOŁAJEK Przedszkolaki odwiedziły
Świętego MIKOŁAJA w Laponii, w tym czasie
wujek Sławek negocjował różne sprawy z pomocnikami
wielmożnego Świętego.
Nie ma to jak odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu,
dzięki wujkowi nasz gość nie miał problemu,
a w piątek 21 grudnia przed WIGILIĄ odwiedził dzieci
z kilkoma worami pełnymi LEGO.
Wydawałoby się na pierwszy rzut oka, że Elfy były troszkę
onieśmielone, ale tylko by się wydawało :)
Jako pierwszy ruszył Karol, Nasz Lolek nie przepada za nowościami
i raczej stroni od wszelkich nowych zdarzeń i gości
np. pozowanie do zdjęcia do paszportu było niemile wspominane...
Ale przed Mikołajem trzeba być twardzielem, na kolanach Karol
nie zasiadł, ale piątkę przybił :)
Dawidek też nie tracił czasu na rozmowy, był raczej
zainteresowany prezentem :)
Yanuo najpierw się popłakał, Mikołaj miał
wyjatkowo pedagogiczne podejście, bo po chwili...
Yanuo z uśmiechem na buzi opowiedział czemu się przestraszył.
Davcio wskoczył na kolana i jak dzielny trzylatek wyrecytował wierszyk.
Daria była troszkę zawstydzona, ale...
buziaka dała.
Nikolka, z wrażenia po główce się drapała.
Nadia z uśmiechem na buzi wszystko opowiadała
i kwestię z JASEŁEK recytowała.
Weronisia na adaptacji radzi sobie super, ale
woli Ciocie od ubranego na czerwono faceta.
Izka jak już wiemy po wycieczce z Laponii
skrada serducho wszystkim MIKOŁAJOM.
Adaś opowiedział o mamie Renacie i ...
przybił piątkę .
Misia była zawstydzona, ale sporo u niej zmian...
Jak sama mówi: " KOLEŻKA" Maksio wyjechał do Szczytna,
została STARSZĄ SIOSTRĄ maleńkiego Olafka, a do tego jakiś
gość z brodą chce buziaka...
w rezultacie na koniec dostał tego " misiowego" całusa.
TO SĄ ŚWIĘTA !!!!!!!!!!
przyszła pora na nurkowanie w prezentach.
zestawami lego nikt się nie będzie dzielił,
ale jeśli ktoś ma ochotę na słodycze lub owocki z paczki
to proszę bardzo.
***