Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 22 maja 2012

Kacpi wraca do zdrowia.


Niezłego stracha napędził Nam Kacperek w ostatnich dniach,
na szczęście Nasz dziarski Przedszkolak walczył o swoje zdrówko 
dzielniej, niż nie jeden dorosły.


W zeszłym tygodniu nadszedł  wreszcie upragniony dzień, kiedy można było odwiedzić Naszego chorowitka.


Ciocia Paulinka zabrała wszystkie prezenty, kartki z pozdrowieniami,
listy od przedszkolaków,balony z helem i ruszyła w odwiedziny,
aby pozdrowić Kacperka od wszystkich dzieci, uściskać
i ucałować najmocniej jak potrafi od wszystkich Cioć.


Kacpi wiedział, że będzie miał gościa i od 4.00 rano z utęsknieniem
czekał, tym bardziej cieszymy się, że choć przez chwilkę mogliśmy
umilić pobyt w szpitalu.


Tak wyglądało pożegnanie, Ciocia nie mogła sobie darować,
żeby nam nie pokazać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz