Łączna liczba wyświetleń

środa, 13 lipca 2011

Kacperek przyjaciel :)


Nasza malutka Tosia, która niedawno rozpoczęła u nas swoją przedszkolną przygodę,
była ostatnio nieobecna kilka dni z powodu choroby,
 zaraz po powrocie do przedszkola, tęskniła za rodzicami i często o nich dopytywała.
Ciocie tuliły i tłumaczyły, aż do akcji wkroczył Kacper.
Podszedł do Tosi ukucnął przed nią i naśladując tonem ciocie powiedział:
" Tosiu nie bądź smutna, Twoja mama po obiadku przyjdzie,
przecież mamy zawsze przychodzą"
po czym przytulił dziewczynkę.


Proszę Państwa, kadra Naszego przedszkola nie mogła uwierzyć własnym oczom.



Kacper nie opuścił Antosi przez większość dnia, sam dopytywał,
czy wszystko dobrze, a dziewczynka podchodziła do niego jak do
starszego brata.


Nasz pięciolatek wymyślał zabawy, żeby rozweselić Tosię i zrezygnował
z  szaleństw z rówieśnikami , żeby się nią zaopiekować 



Nie musimy chyba pisać, że Tosia zamiast o mamę i tatę
pyta teraz o Kacperka :)

1 komentarz:

  1. Wspaniały chłopiec,gratulacje dla rodziców, no i przedszkola, za sposób wychowania.

    Piękne fotografie.

    OdpowiedzUsuń