Ale heca !!!
W poniedziałek nasze Przedszkolaki otrzymały
LIST.
Ale, ale nie żaden jakiś tam zwyczajny list,
tylko list
OD Prawdziwej PIRATKI
Do przedszkolakowych rączek trafiła
opalona ze wszystkich stron kartka,
a z niej wyglądały litery,
ale tylko gdy padł na nie promyk światła,
udało się go odczytać.
Oprócz listu
była także wizyta niezwykłego gościa,
PIRATKI, która towarzyszyła dzieciakom
w szeregu zadań specjalnych,
które trzeba było wykonać, aby odnaleźć
SKARB oraz zostać PIRATEM.
* w pierwszym zadaniu sprawdzaliśy,
kto jest mistrzem w łowieniu ryb
* w drugim...trzeba było zanieść skarb w wyznaczone
miejsce, utrudnieniem było to, że można było się
poruszać tylko, gdy grała muzyka
*szybkośc to piracka domena, podkładki
to statki, które ubywały gdy muzyka cichła,
a gdy grała, to przedszkolna ekipa
w rytm biegała
*bitwa morska... co to za pirat,
który by nie odbył choć jednej bitwy na kule armatnie?
* MAPA POKAŻE ... czyli finał naszej
pirackiej zabawy, w którym
wszyscy złapali oręż w dłoń
(czytaj łopaty) i dokop się do skarbu piracie.
BRAWO !!! Wszystkie dzielne dzieciaki
otrzymały odznaki i są już pełnoprawnymi
morskimi rozbójnikami...
Choć to dopiero początek odkrywczego tygodnia,
odchaczamy realizację punktu 26 i 38
z naszej wakacyjnej listy zadań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz