W czasie pierwszych zajęć dydaktycznych u Elfów,
odbyła się pooooooooważa rozmowa
na temat zasad, tego co lubimy oraz tego co sprawia nam przykrość.
Dla większości maluszków są to pierwsze kroki...
w samodzielnym używaniu kleju, nożyczek, pędzla,
czy innych przedszkolnych akcesoriów.
Po pierwszych kilku dniach z dumą informujemy,
że wszystkie Elfiki pięknie i chętnie
pracują, dzielnie czekają na swoją kolej,
jeszcze niekiedy się upominając, oczywiście
tak na wszelki wypadek, w razie gdyby Ciocia miała
ich pominąć :)
Ach jak my lubimy te nasze erwinkowe, kalinkowe,
frankowe i w ogóle elfikowe uśmiechy :)
Jak na poważnych dwu-trzylatków przystało
Elfy szybciutko zaprzyjaźniły się z Ciocią Klaudią
i coraz częściej dyskutują, debatują i opowiadają :)
PRZEDSZKOLE to poważna sprawa,
a zasady wiadomo ... muszą być, tak więc...
każdy Elfik już wie, że w sali biegać nie wolno,
gdyż można np. się przewrócić
oprócz biegania było baaardzo wiele innych
ważnych zasad,
stare Elfy były mistrzami w używaniu
grzecznościowych słów, takich jak
proszę, przepraszam i dziękuję,
mamy nadzieję, że nasze nowe szkraby pójdą w ich ślady.
A ........ zadowolone i dumne z siebie
Elfy, wyglądają właśnie tak :)
Po wspaniałej pracy przyszedł
czas na zasłużoną zabawę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz