Ach cóż to była za rowerowa wyprawa ...
w świetnych humorach pojawiliśmy się na miejscu
było bardzo miło, rodzinnie i wesoło,
a rodzinny DZIEŃ ZIEMNIAKA
rozpoczęliśmy od ...
wspólnego śpiewania i choć piosenki
znane np. galop koni,
były modyfikowane przez Ciocię Wiolę
fajnie się bawiliśmy, a największą radość
sprawiliśmy swoim towarzystwem Przedszkolakom,
nie często zdarza się spędzanie czasu
i z rodzicami i z ciociami.
Były także wspólne gry i zabawy, w kolejnej części
zawody, a wszystko zaczęło się od piosenki
pokazywanki pt. MUSTANGI
Była także ziemniaczana plastyka
gdzie wszyscy rodzinnie i kreatywnie
wykazali się zdolnościami
manualnymi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz