Kiedy Ciocia Ela Dyrektor zeszła na dół,
spotkała Damianka,
który właśnie przyszedł do Przedszkola.
Na pytanie co słychać usłyszała, że nasz
Elfik jest bardzo smutny, gdyż mama jest w szpitalu,
żeby urodzić dzidziusia.
No cóż pierwsze samotne noce bez mamy,
nie są zbyt fajne,
tak więc na poprawę humoru Damianka,
Ciocia wysłała całe Przedszkole na słodkie co nieco,
do restauracji.
Pogoda choć zmienna rozpieszcza nas
słoneczkiem, tak że chłoniemy
witaminkę D i nabieramy energię po zimie.
W świetnych humorach po drodze pełnej najróżniejszych
dyskusji wszyscy dotarli do jednej z naszych
nasielskich cukierni.
Tym razem Przedszkolaki zajadały się bułeczkami
z bitą śmietaną.
Minki, uśmiechy i pozowanki do zdjęć,
jak Ciocie proszą, to Przedszkolaki
ślicznie się uśmiechają.
Po wizycie w kawiarni wszyscy ruszyli z powrotem do
Przedszkola, jedni zostali chwilkę na placu zabaw,
inni wrócili do sal, aby pobawić się chwilkę przed obiadkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz