8 listopada odwiedziła nas Pani Kamerzystka - przesympatyczna,
ciepła i uśmiechnięta.
ciepła i uśmiechnięta.
Nasze przedszkolaki szybko nawiazują kontakty więc...
po 5 minutach była to już CIOCIA ULA
po 5 minutach była to już CIOCIA ULA
Przedszkolaki chętnie pozowały do zdjęć,
mówiły wierszyki i udzielały wywiadów :)
mówiły wierszyki i udzielały wywiadów :)
Zaskoczyła nas współpraca z Ciocią Ulą...
tańce i wygłupy nie miały końca.
Z tej strony nie znaliśmy przedszkolaków...
Dzieci przebijały się w popisach i szaleństwach.
Tym razem najbardziej zaskoczył nas Dominik...
coraz bardziej i bardziej...
małymi kroczkami zbliżał się do Cioci ULi od początku,
nie spuszczał z niej wzroku, aż w końcu się udało !!!!
coraz bardziej i bardziej...
małymi kroczkami zbliżał się do Cioci ULi od początku,
nie spuszczał z niej wzroku, aż w końcu się udało !!!!
Dominik mógł zobaczyć co ta Ciocia ma w tej kamerze,
ale film to nie wszystko ......
ale film to nie wszystko ......
KAMERA to jest to o co chodziło od początku,
najpierw zaprzyjaźniamy sie z nową Ciocią,
a potem dokładnie oglądamy profesjonalny sprzęt do nagrywania.
Musimy wspomnieć, że Dominik sam podstawił sobie krzesełeczko
i tuląc się do Cioci sprawdzał jak jej idzie praca.
Ani Pan Strażak, ani Policjant, nie Pani Doktor, ani Bibliotekarka...
tylko Ciocia Ula i jej kamera zafascynowały Naszego malucha,
radość kiedy Ciocia pozwoliła wszystkiego dotknąć i spróbować jest nieopisana,
póki co Ciocia we wszystkim pomagała, bo profesjonalna kamera
waży dużo więcej niż nasz kochany Dominiś :)
Dziękujemy Pani Urszuli Kiljan za wspaniale spędzony dzień, czekamy na efekty pracy i zapraszamy do przedszkola "Pod Fiołkami".
Ten film to będzie komedia naukowa :)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie ... z wczesniejszym przedmowca, komedia, bo dzieciaki byly super, plakalismy ze smiechu, a naukowa bo wierszykow i piosenek nie jeden moglby sie od nich uczyc :)
OdpowiedzUsuńGratuluje pomyslu ... to bedzie napewno wspaniala pamiatka dla dzieciaczkow.
OdpowiedzUsuńKasia
Ujal mnie Dominik, coz to bylo za przezycie dla niego. Pzdrawiam.
OdpowiedzUsuńGocha