Bal jesieni cz.1

Pani Jesieni się nudziło, bo na dworze zimno i buro, więc postanowiła, że urządzi bal. Na miejsce swojego balu wybrała przedszkole, zaprosiła nasze przedszkolaki, rodzicom dała wenę aby przygotowali dzieciom stroje a sama wybrała się do sklepu i kupiła kosz słodyczy (bo Pani Jesień wie, że na jesienną szarugę najlepze są słodkości;)). Pani Jesień wie też, że jak słodkości są dozowane z umiarem i z głową, to nikomu nie zaszkodzą ;)Nie udało się tylko załatwić orkiestry świerszczy, co by nam przygrywała, ale muzyka z odtwarzacza się znalazła ;) Pani Jesień szepnęła na ucho ciociom, żeby przygotowały konkursy, zabawy, tańce i hulańce :) wszystko wspaniale wyszło, dzieci były przeszczęśliwe, a Pani Jesień w końcu przestała mówić, że się nudzi:)