Nasz ARIS jeszcze troszkę nieokszesany,
choć pod kontrolą specjalistów trenowany.
Uwielbia swoją Panią i Pana,
pysk z czułością kładzie na kolana.
W Przedszkolu wywołuje ogrom miłości,
sam jest jak ocean radości.
Powolutku się adaptuje,
do zdjęć jeszcze nie pozuje.
Towarzystwa dzieci jest spragniony,
a po wizytach w salach, baaaardzo zmęczony :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz