Cały zeszły tydzień Ciocia Ela spędziła
w Szwecji u Cioci Paulinki.
Zwiedzała najbliższą okolicę,
bo już dłuższy czas nie była u swoich dzieci.
Była mega partyjka w warcaby...
i kilka okazów cudownych grzybów.
Ale przede wszystkim
SPACERY !!!
spacery i radość z pięknej jesieni.
Ciocia Paulinka jest ekspertem w najróżniejszych koktajlach,
serwowała więc co dzień rano swoje mikstury pełne witamin.
Na obiadki było dietetycznie i morsko...
wujek Łukasz przyrządził złowionego przez siebie pstrąga.
Ciocia zwiedzała okolicę sprawdzając, które domki
nowo pobudowane przybyły.
zwiedziła też przedszkole w którym obecnie pracuje
Ciocia Paulinka.
Wieczorami jeździła odebrać wujka Łukasza
z pracy.
Dom u Cioci Paulinki i wujka Łukasza zawsze jest
pełen gości, przewijają się przez niego
znajomi z Polski.
od najmłodszych dopiero co narodzonych po tych starszych.
Ciocia Ela Dyrektor jak prawdziwa DYREKTOR
nie zapomniała o swoich Przedszkolakach,
wujek Sławek w ostatniej chwili zmuszony był
zamówić dodatkowy bagaż.
Wycieraczki, używane w czasie zajęć zostaną
zamienione na piękne kolorowe podkładki.
W piątek były już zrobione zakupy na
14 października, każda z Cioć w naszym Przedszkolu
otrzymała upominek z za Bałtyku.
Ciocia zagościła w serduchu PASTORA,
świetnie znanemu wszystkim Przedszkolakom.
Spacerów i przejażdżek nie było końca.
Wszystko co dobre szybko się kończy
i choć Cioci Paulince było smutno,
a i ....
Pastor podejrzewał co się dzieje,
gdyż gryzł torbę jak nigdy,
trzeba było wracać do Polski .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz