W piątek przed południem, gdy na górze w sali elfów
trwało przyjęcie urodzinkowe Karola,
na dole Staś czekał chwilkę w swojej sali
z Ciocią na niespodziankę.
W sali obok u Motylków trwało przygotowanie
do kolejnej imprezki.
Ciocie wyjęły pudło z napisem teatr,
tak aby każdy mógł się wystroić.... w tym
czasie przygotowały salę... a następnie....
Wszyscy zaprosili Stasia :)
Nasz kolejny Król imprezy zasiadł na królewskim tronie.
Prezent przygotowany przez Ciocie i dzieci wręczyli
Martitka i Michaś.
Po głośnym STO LAT, zdmuchnięciu świeczek
i życzeniach Ciocie zaprosiły dzieci na
PRZYJĘCIE URODZINOWE naszego pięciolatka.
Nie obyło się bez toastów.
Po przyjęciu przyszła pora na urodzinowe szaleństwa
tańce... hulańce... przedszkolne wygibańce.
Wszyscy świetnie się bawili na urodzinkach trzyletniego Karola
i pięcioletniego Stasia.... po południu
Przedszkolaki wróciły do swoich domków,
a ciocia Ela z wujkiem Sławkiem czekali na kuriera.
A co ciocia z wujkiem przygotowali w weekend,
o tym w kolejnym blogu.
ZAPRASZAMY !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz