Przez ostatnie kilka dni w przedszkolu " Pod Fiołkami " bardzo dużo się działo ...
zacznijmy od początku .....
zacznijmy od początku .....
plan i scenariusz to podstawa, póżniej wystarczą - dobra organizacja i chęć do pracy,
a chęć do pracy mieli w naszym przedszkolu wszyscy, mali i duzi :)
a chęć do pracy mieli w naszym przedszkolu wszyscy, mali i duzi :)
Prace zaczęliśmy od pomalowania ramek
Z tyłu była odbita rączka każdego dziecka i data wykonania pracy
Postawiliśmy na kreatywność, dzieci ozdabiały ramki jak chciały,
same wybierały makaron, kwiatki, brokat i inne ozdoby.
Cierpliwie i w wielkim skupieniu,
każdy przedszkolak wykonał samodzielnie pracę
Ramki gotowe !!! a to dopiero początek ...
Przymiarka i troszkę wygłupów ...
Maluszkom ciocie pomogły posługiwać się klejem
Kacperek
Hania
Ciocie dobierały odpowiednie fotografie. z ostatniej sesji zdjęciowej,
część trafiła do ramek dla mam, a część do KRONIKI PRZEDSZKOLNEJ
codziennie przez cały tydzień dzieci ćwiczyły piosenki dla mam :)
Ciocia Ela... NASZA PANI DYREKTOR
podglądała próby i nad wszystkim czuwała
A nasi artyści z każdym dniem śpiewali lepiej i głośniej
Kolejnym etapem była nauka słynnego tańca
do piosenki MAKARENA
W ostatniej chwili był pomysł, że scenografia będzie w
stylu HAWAJSKIM, a dzieci wejdą w rytm LAMBADY
Zaczęliśmy, więc ćwiczyć wejście z podkładem muzycznym
Główną atrakcją zdobiącą NASZ OGRÓD PRZEDSZKOLNY były balony z helem,
napompowanie balonów spadło na męską część przedszkola,
ale bez wygłupów się nie obyło..... otóż wujek Łukasz i wujek Sławek
nawdychali sie helu i zaczęli udawać kaczora Donalda
a nasze dzieci słuchając ich ....zanosiły się od śmiechu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz